Zauważył ich zdjęcia porozrzucane po całej sypialni. Serce mu się krajało, kiedy rozumiał, że ona cierpi znowu przez niego. Marek obserwował jeszcze przez chwilę spokojnie śpiąca dziewczynę, po czym sam usnął siedząc na podłodze, a głowę trzymając na łóżku przy Uli.
Miłość do żony przywróciła mu pewność siebie, gdy czuł się bezwartościowy, co popchnęło go do nauczania innych, aby akceptowali życie pomimo dzielących ich różnic. Powiedział: „Rozumiem, że jestem inny i że niektórzy ludzie pomyślą, że jestem brzydki i mnie nie akceptują, ale nadal jestem osobą, która ma serce
6 lutego wystartował kinowy konkurs randkowy „Połączyła ich miłość do kina”. Wybierz się do kina ze swoją (lepszą) połówką lub – jeśli jesteś singlem – znajdź idealną
Szczęśliwa miłość powoduje, że czujemy w sobie dużą ilość pozytywnej energii, siłę i optymizm. Ona nas uskrzydla, czyni świat lepszym, piękniejszym. Widzimy same dobre rzeczy, chce nam się żyć, pracować, osiągać nowe cele. W tych znaczeniach jest jak najbardziej pożyteczna.
Poniżej znajduje się wiele przetłumaczonych przykładowych zdań zawierających tłumaczenia "OZNACZA PRAWDZIWA MIŁOŚĆ" - polskiego-angielski oraz wyszukiwarka tłumaczeń polskiego. polski angielski
Nie zniechęcaj się, prawdziwa miłość to wciąż niesamowita rzecz. Ale to nie tak, jak to wygląda w mediach. Prawdziwa miłość w filmach. W filmach prawdziwa miłość wygląda jak osoba znajdująca idealną parę. Dotarcie do właściwej osoby może być dla nich trudne. Ale kiedy już to robią, wszystko jest cudowne.
To jedna z najpiękniejszych historii miłosnych jakie znam. To dowód na to, że prawdziwa miłość, w której jedno ciągnie drugie nieustannie w górę, nieustannie istnieje. Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty. To też nie diabeł rogaty. Ani miłość kiedy jedno płacze. A drugie po nim skacze. Bo miłość to żaden film w żadnym
s3Yz5. Fot: Kalim / Miłość to złożone uczucie, które wyraża postawę człowieka wobec innej osoby, czy też pewnego aspektu rzeczywistości, albo charakteryzuje relacje międzyludzkie. W wielu koncepcjach filozoficznych miłość jest także kategorią abstrakcyjną, ideą lub bytem, zwykle o kluczowym znaczeniu. Miłość jest jednym z najstarszych pojęć funkcjonujących we wszystkich językach świata. Ponieważ każdy doświadcza jej w subiektywny sposób, wymyka się jednoznacznej definicji. Mimo to zajmuje centralne miejsce w historii ludzkiej myśli. Dla Platona była drogą do poznania najwyższych idei. U Maxa Schelera miłość jest podstawowym pojęciem aksjologicznym otwierającym na inne wartości. Dwudziestowieczna filozofia dialogu konstytuuje istnienie "Ja" w relacji (miłości) do "Ty". Chrześcijaństwo miłość utożsamia z obliczu tak szerokiego kontekstu kulturowego i bogactwa subiektywnych emocji, jakich doświadcza się, kochając, niezwykle trudno jest sformułować spójną i wyczerpującą definicję miłości prawdziwej. Można jednak wyróżnić cechy, jakie na przestrzeni dziejów przypisywano temu uczuciu, a także - odwołując się do współczesnych koncepcji psychologicznych - pokusić się o stwierdzenie, jaki model opartego na miłości związku ma największe szanse na długie i szczęśliwe przetrwanie. Czym jest miłość? Poszukując odpowiedzi na pytanie o definicję miłości, można czerpać inspirację z mądrości starożytnych Greków. W klasycznej grece funkcjonowały cztery terminy oznaczające miłość w jej różnych formach wyrazu - eros, storge, philia, agape. Eros to pełen emocji stan zachwytu, tęsknota za czymś, czego brak, połączona z pragnieniem przekroczenia własnej ograniczoności. Storge wynika z poczucia przynależności i jest bezwarunkowym, niezmiennym uczuciem skłaniającym do działania w imię dobra tego, kogo (lub co) się kocha. Philia to wolna od wszelkiej zmysłowości więź oparta na lojalności, zrodzona z potrzeby dzielenia zainteresowań, współdziałania, wspierania się nawzajem. Agape to bezinteresowna miłość bez przyczyny, pełna poświęcenia, pokory i altruizmu, zdolna przetrwać wszelkie przeciwności. Prawdziwa miłość, niezależnie od tego, czy dotyczy partnerstwa, rodzicielstwa, przyjaźni, stosunku do ojczyzny albo życiowej pasji, zawsze jest kombinacją czterech wymienionych powyżej elementów, które występują w różnej proporcji w zależności od typu relacji. Miłość najlepiej obrazuje związek partnerski, ponieważ obecne w nim uczucie w najwyższym stopniu angażuje wszystkie cztery pierwiastki. Zobacz film i dowiedz się jak działają afrodyzjaki: Zobacz film: Afrodyzjaki - jak działają? Źródło: Co nas truje? Zobacz także: Miłość platoniczna - czym jest i na czym polega związek platoniczny? Definicja słowa "miłość" Miłość to uczucie, które rodzi się spontanicznie, często nagle, bez wyraźnie określonej przyczyny. Chociaż jest w pewnym stopniu odpowiedzią na cechy kochanej osoby, przede wszystkim stanowi bezgraniczną niemal gotowość do ofiarowania jej siebie, swojego zaangażowania oraz do troski o jej dobro. Miłość jest uczuciem bezwarunkowym i pozbawionym egoizmu. Powstaje z potrzeby przekraczania własnych ograniczeń, podzielenia się swoimi życiem (tak codziennością, jak i największymi marzeniami) z drugim człowiekiem. Jednocześnie wynika z tęsknoty za wszystkim, czym ów człowiek jest, a czym nie jest się samemu. Miłość jest poniekąd brakiem, pragnieniem dopełnienia, które nadaje głębszy sens człowieczeństwu jednostki. Powyższa definicja pozwala odróżnić miłość prawdziwą od przelotnej, erotycznej fascynacji czy instrumentalnej więzi, w której partnerzy są dla siebie nawzajem narzędziami do zaspokajania własnych celów. Nie wystarczy jednak kochać prawdziwie, by zbudować zdrowy, szczęśliwy związek - miłość pojętą jako relację dwóch osób. Uczucie miłości a umiejętność budowania relacji Szczere uczucie nie zawsze wystarcza do stworzenia głębokiej, udanej więzi. Przede wszystkim bywa ono niesymetryczne - jedna ze stron relacji zaangażowana jest bardziej niż druga. Inną, nie mniej ważną kwestią jest przeważający typ relacji między partnerami. Zgodnie z koncepcją analizy transakcyjnej Erica Berne'a, ludzie porozumiewają się ze sobą z trzech poziomów ego: Dorosłego, Rodzica i Dziecka. Są to schematy zachowań, wyrażające się w określonych stanach emocjonalnych, przekonaniach, sposobach działania. Zdrowe, satysfakcjonujące więzi powstają wówczas, gdy ludzie porozumiewają się ze sobą na komplementarnych poziomach - wysyłany komunikat spotyka się z adekwatną odpowiedzią. Jeśli jednak, na przykład, jedna ze stron relacji używa na co dzień racjonalnych argumentów, podczas gdy druga wyraża swoje stany emocjonalne w sposób niedojrzały, trudno o szczęśliwą, dającą poczucie spełnienia miłość. Prawdziwa miłość w związku W komplementarnej relacji opartej o wzajemne, głębokie uczucie ma szansę wydarzyć się prawdziwa miłość, którą niełatwo zdefiniować, ale można ją bez trudu rozpoznać. Skłania ona do nieustannego rozwoju, tak dla drugiej osoby, jak i pod jej wpływem. Kochając, człowiek jest w stanie się zmieniać, stawać lepszym, a nawet rezygnować ze swoich potrzeb. Może mieć przy tym pewność, że jego zaangażowanie spotka się ze wzajemnością. Zobacz także: Toksyczna miłość - jak rozpoznać toksyczny związek i jak się z niego uwolnić Prawdziwa miłość motywuje do nauki, podejmowania nowych wyzwań, przezwyciężania problemów. Wpływa też korzystnie na inne relacje z otoczeniem. Wyzwala pozytywne uczucia, radość życia, pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. W takim związku można czuć się bezpiecznie, znaleźć niezachwiane oparcie w drugim człowieku, a przede wszystkim - być sobą.
Czy można bezbłędnie odróżnić ją od przelotnego zauroczenia? Weź sobie do serca kilka naszych wskazówek, a w mig rozpoznasz prawdziwe uczucie. Pomylić miłość – tę jedną, największą – z chwilowym porywem serca można bardzo łatwo. Szczególnie gdy kobietę i mężczyznę łączy ogromne, wzajemne pożądanie. Niestety, niejednokrotnie bywa tak, że po okresie fascynacji, przychodzi rozczarowanie i musimy przełknąć gorzką pigułkę. Zwykle zadajemy sobie wtedy pytanie, czy w jakikolwiek sposób można rozpoznać prawdziwą miłość? I jak kolejny raz nie doznać zawodu? Na całe szczęście Helen Fisher i Bianka Acevedo odkryły, że istnieją pary-łabędzie, które nawet po wielu latach wspólnego życia reagują tak samo na zdjęcia swojego partnera (albo łudząco podobnych do niego osób), jak na początku związku. Oznacza to, że opinia o końcu namiętności i głębokiego uczucia po 15 miesiącach, jest błędna. Prawdziwa miłość naprawdę istnieje! miłość „jeżeli” Na pytanie, jak odróżnić szczere uczucie od ulotnego zauroczenia, spróbowali odpowiedzieć Josh McDowell i Ed Stewart w książce „Jak poznać prawdziwą miłość”. Zdaniem autorów, nie ma mowy o prawdziwym uczuciu, jeśli w grę wchodzi miłość warunkowa, samolubna, którą można zdefiniować „Kocham cię, jeżeli...”. Nie ma miłości, gdy partner żąda on nas dowodów naszego uczucia albo kiedy chcemy uzyskać to od niego. – Wiele małżeństw rozpada się, ponieważ zostały zbudowane na miłości „jeżeli”. Kiedy któremuś z partnerów lub obojgu nie udaje się utrzymać oczekiwanego poziomu, taka „miłość” przeradza się w rozczarowanie i niechęć – podkreślają autorzy książki. Trudno się z ich stanowiskiem nie zgodzić. Ten rodzaj uczucia jest dla nas interesujący, dopóki spełnia nasze oczekiwania. A miłość „jeżeli” nie jest prawdziwą miłością. Jak czytamy w książce, jest zwykłym oszustwem. – Jeśli będąc z kimś w związku, odczuwasz presję, by zachowywać się w określony sposób, związkiem tym nie rządzi prawdziwa miłość – zaznacza Josh McDowell. miłość „ponieważ” Kolejnym rodzajem uczucia, którego nie można zaliczyć do prawdziwych, jest stanowisko „Kocham cię, ponieważ...”, podobne do miłości „jeżeli”. Sprowadza się to do tego, że kochamy kogoś za coś konkretnego – urodę, pewne cechy charakteru, poczucie humoru, inteligencję czy bogactwo. Jak zaznaczają autorzy opracowania „Jak poznać prawdziwą miłość”, ten rodzaj kochania jest lepszy niż miłość „jeżeli”, ale również nie można go uznać za szczere, głębokie uczucie. W przypadku takiej miłości pojawia się pytanie, czy nasz związek by przetrwał, gdybyśmy spotkali kogoś milszego/przystojniejszego/mądrzejszego/sympatyczniejszego/bogatszego? Czy miłość wypaliłaby się wtedy? – miłość „ponieważ” nie jest prawdziwa. Ktoś może cię pociągać ze względu na swoją osobowość, pozycję czy umiejętności, ale jeżeli twoja miłość nie ma oparcia w czymś więcej niż tylko to, czym ta osoba wydaje się być, co zdaje się mieć lub robić: nie przetrwa – ostrzega Ed Stewart. Po prostu miłość Wiesz już, co nie jest prawdziwą miłością. A jak rozpoznać, że w naszym związku kwitnie głębokie, szczere uczucie? Takim rodzajem kochania jest stanowisko „Kocham cię i kropka”. Jest bezwarunkowe, nie stawia warunków typu „jeżeli” czy „ponieważ”. Tutaj nie ma znaczenia, czy partner może się zmienić – ta miłość po prostu trwa. I trwać będzie. Co ważne, Josh McDowell zaznacza, że nie jest to miłość ślepa (albo niedowidząca – więcej na ten temat w osobnym tekście). – Możemy być świadomi niepowodzeń, niedoskonałości i wad drugiej osoby, a jednak całkowicie je akceptujemy, nie domagając się niczego w zamian. Miłości tego typu nie można kupić, nie można jej też stracić. Bo nie ma w niej żadnych ukrytych intencji – podkreśla McDowell. Jeśli partner kocha taką miłością, nie żąda żadnych dowodów miłości, nie stawia warunków, nie wychwala rzeczy, które na dobrą sprawę są nieważne. On po prostu kocha – miłością prawdziwą. – Pożądanie, romantyczność, seks, zauroczenie, miłość „jeżeli” i miłość „ponieważ” w przeważającej mierze polegają nam uzyskiwaniu czegoś od drugiej osoby. Prawdziwa miłość polega na obdarowywaniu – podkreślają Josh McDowell i Ed Stewart. Czy masz wątpliwości? Trudno jednak znaleźć związek, w którym nie pojawiają się niesnaski czy nieporozumienia. Czy to oznacza, że znalezienie prawdziwej miłości graniczy z cudem? Zapytaliśmy o to psychologa dr Annę Chotecką. Jej zdaniem, nawet w najlepszym i w najbardziej głębokim związku nie da się uniknąć spięć. – To naturalne, że kobieta i mężczyzna czasem spierają się ze sobą. Ale łączące ich uczucie poznaje się po tym, jak wychodzą z tych opresji. Jeśli potrafią sobie przebaczyć, nie mszczą się i wzajemnie nie obwiniają, mogą być pewni, że połączyła ich prawdziwa miłość – wylicza specjalistka. Co jeszcze może być dla ciebie podpowiedzią, że spotkałaś tego jedynego? Wątpliwości. A raczej ich brak. Jeśli pojawiają się – na samym początku czy po wielu latach – świadczą o tym, że coś w związku szwankuje. Wątpliwości są jak kompas, który wskazuje ci drogę. Niedobrze, gdy są na początku związku, bo dalej może być tylko gorzej. Dlatego pamiętaj: gdy spotkasz prawdziwą miłość, nie będzie mowy o nawet o najmniejszych wątpliwościach. Warto również nauczyć się odróżniać zauroczenie od miłości, choć pierwsza może przemienić się w tę drugą. Dziesięć wskazówek Spotkałaś wyjątkowego mężczyznę i zastanawiasz się, czy to ten jedyny? Sprawdź, co powinno cię zaniepokoić, jeśli liczysz, że połączyło was prawdziwe uczucie: - mija czas, a ty wciąż nie czujesz się przy nim swobodnie: pilnujesz się, uważasz na każde słowo, udajesz kogoś, kim nie jesteś; - spotykacie się tylko po to, żeby uprawiać seks, a oprócz tego niewiele was łączy; - nie stajesz się przy nim ani bardziej odpowiedzialna, ani rozważna, za to łatwo ulegasz emocjom i szybko się denerwujesz; - twoi bliscy za nim nie przepadają; - ma wobec ciebie bardzo dużo żądań, nie dając wiele w zamian; - jest niesamodzielny: nie dba o pracę, nie szanuje pieniędzy, nie potrafi rozmawiać na poważne tematy; - nigdy pierwszy nie wyciąga ręki na zgodę, nie potrafi powiedzieć „przepraszam”; - nie chce rozmawiać o przyszłości; – liczy się tylko tu i teraz; - coraz więcej rzeczy cię w nim irytuje; - podniósł na ciebie rękę. Julia Wysocka Zobacz także: Pierwszy raz w Polsce… z miłości Większość nastolatków uważa miłość jako główny powód rozpoczęcia współżycia. PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI: Podobieństwa czy przeciwieństwa – co jest lepsze w związku? Sprawdź, co jest lepsze: łudzące podobieństwo partnerów czy różnice między nimi. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
ROZDZIAŁ 29 Jak rozpoznać prawdziwą miłość? Odpowiedz na poniższe pytania: 1. Jak byś zdefiniował miłość? ․․․․․ 2. Jak byś zdefiniował zauroczenie? ․․․․․ 3. Jaką dostrzegasz między nimi różnicę? ․․․․․ MOŻLIWE, że nie miałeś większych problemów z odpowiedzeniem na powyższe pytania. Gdy analizujesz tę sprawę czysto teoretycznie, różnica między miłością a zauroczeniem wydaje się oczywista. Wszystko to jednak może się zmienić w chwili, gdy zobaczysz dziewczynę (chłopaka) swoich marzeń. Raptem zupełnie tracisz głowę i nic innego się nie liczy. Jesteś zakochany po uszy. Ale czy to naprawdę miłość, czy tylko zauroczenie? Jak możesz się o tym przekonać? Na początek zastanów się, jak z upływem czasu zmieniło się twoje spojrzenie na płeć przeciwną. Zadaj sobie na przykład następujące pytania: ● Co myślałem (myślałam) o dziewczynkach (chłopcach), mając pięć lat? ● Co myślę o płci przeciwnej teraz? Najprawdopodobniej zauważyłeś, że wchodząc w okres dojrzewania, zacząłeś postrzegać płeć przeciwną zupełnie inaczej. „Nagle się okazało, że dziewczyny są całkiem ładne” — przyznaje 12-letni Brian. Szesnastoletnia Elaine opowiada o zmianie, jaką dostrzegła kilka lat temu: „Wszystkie moje koleżanki zaczęły rozmawiać o chłopakach i ja sama dla niejednego gotowa byłam stracić głowę”. Jak możesz sobie radzić z takimi silnymi uczuciami? Zamiast się ich wypierać — przez co tylko się nasilą — wykorzystaj tę sposobność, żeby nauczyć się czegoś o pociągu do osób płci przeciwnej, zauroczeniu i miłości. Jeżeli zrozumiesz różnice między tymi trzema pojęciami, możesz oszczędzić sobie niepotrzebnych zmartwień i z czasem znaleźć prawdziwą miłość. POCIĄG DO PŁCI PRZECIWNEJ → To, co widzisz „Razem z kumplami ciągle rozmawiamy o dziewczynach. Nawet gdy ktoś rzuci jakiś inny temat, wystarczy, że obok przejdzie ładna dziewczyna, a już zapominamy, o czym mówiliśmy!” (Alex). „Nie byłabym obojętna wobec chłopaka, który by nawiązał ze mną kontakt wzrokowy, miło się uśmiechnął i z którego postawy przebijałoby zdecydowanie” (Laurie). To całkiem naturalne, że osoba o atrakcyjnym wyglądzie może wzbudzić twoje zainteresowanie. Rzecz w tym, że wygląd bywa mylący. W Biblii czytamy: „Jak złoty kolczyk do nosa tkwiący w ryju świni, taka jest kobieta piękna, lecz odrzucająca rozsądek” (Przysłów 11:22). Oczywiście ta sama zasada odnosi się do mężczyzn. ZAUROCZENIE → To, co czujesz „W wieku 12 lat zakochałam się na zabój w pewnym chłopaku. Dopiero kiedy mi przeszło, zrozumiałam, dlaczego tak mi na nim zależało. Po prostu wszystkie koleżanki interesowały się chłopakami, a ja nie chciałam być gorsza” (Elaine). „Byłem zakochany wiele razy, ale przeważnie patrzyłem tylko na wygląd. Gdy poznawałem dziewczynę bliżej, okazywało się, że nie pasujemy do siebie tak bardzo, jak mi się wydawało” (Mark). Zauroczenie pod pewnymi względami przypomina miłość. Obu towarzyszą romantyczne uczucia. Jednak opierają się one na zupełnie innych podstawach. Zauroczenie to powierzchowna fascynacja tym, co widać na pierwszy rzut oka. Jest ślepe na słabości drugiej osoby, a wyolbrzymia jej mocne strony. Dlatego jest równie nietrwałe jak zamek z piasku. „Szybko przemija” — mówi Milena. „Jednego dnia możesz szaleć na czyimś punkcie, a miesiąc później czuć dokładnie to samo — ale już do kogoś zupełnie innego!” MIŁOŚĆ → To, co wiesz „Myślę, że o miłości można mówić wtedy, gdy wiesz, dlaczego ta osoba cię pociąga — i nie jest to żaden samolubny powód” (David). „Wydaje mi się, że prawdziwa miłość rodzi się z czasem. Z początku jesteście dobrymi przyjaciółmi. W miarę jak poznajesz tę osobę, zaczyna ci się coraz bardziej podobać i pojawiają się nieznane ci wcześniej uczucia” (Judith). Podstawą miłości jest dokładna znajomość zarówno mocnych, jak i słabych stron drugiej osoby. Nic więc dziwnego, że Biblia nie sprowadza miłości jedynie do sfery uczuć. Między innymi mówi o niej, że jest „cierpliwa i życzliwa. (...) Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, na wszystko ma nadzieję, wszystko przetrzymuje. Miłość nigdy nie zawodzi” (1 Koryntian 13:4, 7, 8). Taka postawa wynika z wiedzy, a nie z łatwowierności czy ignorancji. Przykład prawdziwej miłości Dobrą ilustracją tego, co oznacza prawdziwa miłość, jest biblijna relacja o Jakubie i Racheli. Po raz pierwszy spotkali się przy studni, do której Rachela przyszła napoić owce swojego ojca. Jakub od razu zwrócił na nią uwagę. Dlaczego? Między innymi dlatego, że „była zgrabna i piękna” (Rodzaju 29:17, Edycja Świętego Pawła). Pamiętaj jednak, że prawdziwa miłość nie opiera się tylko na wyglądzie zewnętrznym. Jakub przekonał się, że Rachela wyróżnia się czymś więcej. Z Biblii wynika, że nie poprzestał jedynie na fascynacji jej urodą. To, co do niej poczuł, było szczerą miłością (Rodzaju 29:18). Ale do szczęśliwego finału było jeszcze daleko. Ojciec Racheli nie od razu zgodził się na ślub — Jakub musiał czekać siedem lat, zanim mógł ją poślubić. Słusznie czy nie, jego uczucie zostało poddane próbie. Gdyby w grę wchodziło tylko zauroczenie, Jakub z pewnością nie czekałby na Rachelę. Próbę czasu może przecież przetrwać tylko prawdziwa miłość. Co było dalej? W Biblii czytamy: „Jakub służył (...) za Rachelę siedem lat, które były dla niego jak kilka dni, bo kochał Rachelę” (Rodzaju 29:20). Czego możesz się nauczyć z przykładu Jakuba i Racheli? Prawdziwa miłość nie gaśnie z upływem czasu. Poza tym nie opiera się jedynie na atrakcyjności fizycznej. W gruncie rzeczy twój przyszły współmałżonek może na pierwszy rzut oka nie zrobić na tobie większego wrażenia. Na przykład Barbara poznała młodego mężczyznę, na którego, jak sama przyznaje, początkowo nie zwróciła szczególnej uwagi. „Ale gdy poznałam go bliżej, wszystko się zmieniło” — wspomina. „Zauważyłam, że Stephen troszczy się o innych i zawsze przedkłada ich dobro nad własne. Wiedziałam, że są to zalety pożądane u męża. Poczułam sympatię do Stephena, a potem go pokochałam”. Ta miłość zaowocowała trwałym małżeństwem. Jeżeli jesteś już na tyle dojrzały, żeby się z kimś spotykać z myślą o małżeństwie, jak rozpoznasz prawdziwą miłość? Nie idź jedynie za głosem serca, ale zaufaj rozumowi i zasadom biblijnym. Postaraj się poznać wnętrze tej drugiej osoby. Daj waszej znajomości czas. Pamiętaj, że zauroczenie zazwyczaj szybko mija. Z kolei prawdziwa miłość z czasem się rozwija i staje „doskonałą więzią jedności” (Kolosan 3:14). Bądź pewny, że możesz rozpoznać prawdziwą miłość — pod warunkiem że nie skupisz się jedynie na tym, co widzisz i czujesz. W takim podejściu do sprawy pomoże ci przeanalizowanie trzech kolejnych stron. WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ W TOMIE 2, ROZDZIAŁACH 1 I 3 W NASTĘPNYM ROZDZIALEJesteś przekonany, że znalazłeś prawdziwą miłość. Ale czy jesteś gotowy do małżeństwa? WERSET „Obfite wody nie zdołają zgasić miłości ani jej nie zmyją rzeki” (Pieśń 8:7). WSKAZÓWKA Żeby się przekonać, jak dobrze znasz osobę, która ci się podoba, skorzystaj z materiału ćwiczeniowego zamieszczonego w tomie 2, na stronie 39 (dla dziewczyn) lub 40 (dla chłopaków). CZY WIESZ, ŻE...? Młodzi, którzy lekko podchodzą do związków i lubią skakać z kwiatka na kwiatek, w pewnym sensie przygotowują się do rozwodu. PLAN DZIAŁANIA! Żeby się przekonać, czy moje uczucie to zauroczenie, czy miłość, postaram się: ․․․․․ Sprawy, o które zapytam rodziców: ․․․․․ ZASTANÓW SIĘ ● Dlaczego Bóg zaszczepił ludziom tak silny pociąg do osób płci przeciwnej? ● Dlaczego tak wiele nastoletnich „miłości” kończy się niepowodzeniem? [Napis na stronie 207] „Miłość potrafi pokonywać przeszkody. Natomiast zauroczenie zazwyczaj mija, gdy tylko zmieniają się okoliczności lub pojawiają problemy. Wypielęgnowanie prawdziwej miłości wymaga czasu” (Daniella). [Ramka na stronie 209] Materiały ćwiczeniowe Co ty byś zrobiła? Julita i Michał chodzą ze sobą od trzech miesięcy i Julita twierdzi, że jest „bez pamięci zakochana”. Michał wciąż jej nadskakuje, choć niekiedy przesadza — mówi jej na przykład, jak ma się ubierać i z kim powinna się spotykać, a z kim nie. Traktuje ją jak księżniczkę, a w zasadzie traktował — aż do zeszłego tygodnia, kiedy uderzył ją za to, że rozmawiała z innym chłopakiem. Michał: „Julita powinna wiedzieć, że panicznie boję się ją stracić. Sama myśl, że ktoś mógłby mi ją odbić, doprowadza mnie do szału! Głupio mi, że ją uderzyłem. Ale nie mogę znieść nawet tego, jak patrzy na innego chłopaka. Zresztą przeprosiłem!”. Julita: „Moi rodzice uważają, że Michał jest zaborczy, ale on po prostu ma swoje zasady. Na przykład nigdy nie próbował mnie zmusić do czegoś niemoralnego. A wtedy, kiedy mnie uderzył — o czym moi rodzice nic nie wiedzą — cóż, rozmawiałam z innym chłopakiem. Michał jest o mnie okropnie zazdrosny, i to mi nawet pochlebia. W każdym razie przeprosił i obiecał, że to się już nie powtórzy”. Twoja kolej: Czy dostrzegasz w tym związku coś niepokojącego? Zapisz poniżej swoje spostrzeżenia. ․․․․․ Co powinna zrobić Julita? ․․․․․ Co ty byś zrobiła w takiej sytuacji? ․․․․․ [Ramka na stronie 210] Materiały ćwiczeniowe Co ty byś zrobił? Marcin spotyka się z Agnieszką od dwóch miesięcy i zdążył zauważyć, jak bardzo potrafi być zadziorna, zwłaszcza wobec rodziców. Ciągle się z nimi kłóci i zwykle stawia na swoim. Po mistrzowsku forsuje własne zdanie, aż umęczeni rodzice w końcu dają za wygraną. Sama pochwaliła się Marcinowi, że owinęła ich sobie wokół palca. Marcin: „Agnieszka zawsze mówi to, co myśli. Nikomu nie ustępuje, nawet rodzicom. Jej tata potrafi być irytujący, nic więc dziwnego, że traci przy nim nerwy. To nie znaczy, że wszystko wymusza krzykiem. Potrafi też płakać, dąsać się albo być słodka jak cukierek — byle rodzice zgodzili się na to, czego chce”. Agnieszka: „Dla mnie nie ma znaczenia, czy jesteś kimś ważnym, czy nie — mówię otwarcie, bez lukrowania. Marcin o tym wie. Nieraz widział, jak rozmawiam z rodzicami”. Twoja kolej: Czy dostrzegasz w tym związku coś niepokojącego? Zapisz poniżej swoje spostrzeżenia. ․․․․․ Co powinien zrobić Marcin? ․․․․․ Co ty byś zrobił w takiej sytuacji? ․․․․․ [Ramka na stronie 211] Materiały ćwiczeniowe Miłość czy zauroczenie? Uzupełnij brakujące słowa w poniższych wypowiedziach. Gdzie chodzi o miłość, a gdzie o zauroczenie? 1. „․․․․․ to uczucie, które jest ślepe i takie chce pozostać. Nie lubi patrzeć prawdzie w oczy” (Calvin). 2. „Jeżeli w towarzystwie dziewczyny, która mi się podoba, muszę się kreować na kogoś innego, jest to ․․․․․” (Thomas). 3. „Coś może cię drażnić w drugiej osobie. Ale gdy jest to ․․․․․, dalej chcesz być z tą osobą i jesteś gotowy zmierzyć się z problemem” (Ryan). 4. „Kiedy w grę wchodzi ․․․․․, bierzesz pod uwagę tylko to, co was łączy” (Claudia). 5. „Jeśli to ․․․․․, nie próbujesz ukrywać, kim jesteś” (Eve). 6. „․․․․․ jest przejawem samolubstwa — myślisz o sobie, na przykład o tym, że możesz się pochwalić chłopakiem” (Allison). 7. „․․․․․ zauważa wady i dziwactwa, ale potrafi z nimi żyć” (April). 8. „Gdy w grę wchodzi ․․․․․, nie zastanawiasz się, dlaczego ta osoba ci się podoba — po prostu tak jest” (David). 9. „Jeżeli to jest ․․․․․, patrzysz na drugą osobę bezkrytycznie” (Chelsea). 10. „Jeśli to ․․․․․, przestajesz interesować się innymi osobami płci odmiennej, bo chcesz być lojalny” (Daniel). Odpowiedzi: zauroczenie: 1, 2, 4, 6, 8, 9; miłość: 3, 5, 7, 10. [Ilustracja na stronach 206, 207] Zauroczenie jest równie nietrwałe jak zamek z piasku
Siedziała skulona na wygodnej kanapie i płakała. Na stoliku porozsypane były ich wspólne zdjęcia. Fotografie z pokazu FD Gusto, na którym wyznał jej miłość, wakacje na Dominikanie, wspólny weekend we Wrocławiu i rodzinny wyjazd do Kazimierza. Do tych pełnych radości zdjęć brakowało tylko obrazów z ich ślubu. Bardzo chciała wyjść za mąż. Od zawsze marzyła, że stanie na ślubnym kobiercu w pięknej, koronkowej sukni i będzie czuła się jak księżniczka. Znalazła swojego księcia z bajki, ale on nie miał w planach małżeństwa. Nawet nie chciał dziecka. Zawsze powtarzał: Kochanie, jeszcze jesteśmy młodzi, po co to zmieniać? Wolisz siedzieć w pieluchach niż wyjechać na wakacje? Powoli miała dosyć. Bała się, że Marek nigdy nie dorośnie do roli męża i ojca. Wspominała nawet o ślubie cywilnym. To by jej wystarczyło na razie. Wiedziała jaki Marek ma stosunek do dzieci, więc nie chciała, żeby pojawiły się w tym momencie. Uważała, że po ślubie Marek zmieni zdanie i postarają się o potomka. Teraz była w kropce. Nie planowała tego, ale się stało. Zrobiła test ciążowy i wyszedł pozytywnie. Nie wiedziała jak poinformować przyszłego tatusia. Bała się jego reakcji. On za wszelką cenę nie chciał dziecka. W jej głowie tworzyły się najgorsze scenariusze. Wyobrażała sobie, jak Marek każe jej dokonać aborcji. Tego by nie wytrzymała. Zerknęła na zegarek. Wskazywał osiemnastą. Za chwilę Marek miał wrócić z cotygodniowego squash’a z Sebastianem. Jak gdyby nigdy nic wstała z kanapy, otarła łzy i zaczęła przygotowywać kolację. Wszedł do mieszkania i od razu poczuł zapach spaghetti. Był niesamowicie głodny po wysiłku z Olszańskim. Powędrował do kuchni, by przywitać się z Ulą. Stała tyłem do niego i doprawiała sos. Podszedł do niej i przytulił ją. - Hej skarbie- wymruczał do jej ucha. - Cześć- odpowiedziała chłodno. Skonsternowany przyglądnął się jej. - Stało się coś?- zapytał od razu. Może teraz mu powiem? Nie w kuchni. Jeszcze gotów jest wziąć nóż i mnie zabić. - Nie, nie- zaprzeczyła szybko- Umyj ręce, zaraz podaję kolację. Jedli posiłek w ciszy. Ula nie czuła głodu. Wciąż zastanawiała się nad sytuacją, w której się znaleźli. Dłubała w talerzu, rozmyślając cały czas, jak powiedzieć Markowi o ciąży. Zauważył jej dziwne zachowanie. - Ulka, powiesz mi w końcu co się stało?- podniósł głos. Cieplak aż podskoczyła. Teraz albo nigdy. - No dobrze- westchnęła głośno- Jestem w ciąży- wyszeptała. Oczy Marka były wielkości pięciozłotówki. - Co?- zauważyła, jak z jego twarzy odpływa cała krew. - Jestem w ciąży- powtórzyła nieco głośniej. Wbił w nią karcące spojrzenie. Poczuła się jak sześciolatka, która została przyłapana na malowaniu kredkami po ścianach- Przepraszam- przełknęła nerwowo ślinę. - Przepraszasz?- prychnął. - Wiem, że to nieodpowiedni moment- skuliła się przed atakiem. - Masz rację. Nieodpowiedni moment. Chciałem ci pokazać świat, poszaleć trochę, a teraz…-przerwał na chwilę- teraz czekają nas tylko pieluchy i wrzask w nocy- zamknął oczy, aby się nieco opanować- Zrobiłaś to celowo? - Co?- nie wierzyła w to co słyszy- Jak możesz podejrzewać mnie o coś takiego!?- powoli nie wytrzymywała. - Wszystkiego się już mogę spodziewać- krzyknął i zaczął chodzić nerwowo po pokoju. - Nie krzycz na mnie. To nie moja wina! Pragnę cię uświadomić, że przy poczęciu ty także byłeś. - Myślisz, że jestem gotowy na bycie ojcem?- nie zważał na jej słowa. Był skupiony na swoim nieszczęściu. - Wiem, że żadne z nas nie jest na to gotowe, no ale stało się- próbowała być spokojna dla dobra dziecka. - Stało się- przedrzeźnił ją. Zatrzymał się na środku pokoju, by po chwili żwawym krokiem ruszyć w stronę wyjścia. Nie odwróciła się. Usłyszała tylko trzask zamykających się drzwi. Zostawił mnie! Ruszyła do salonu. Położyła się na kanapie i włączyła telewizję. Łudziła się, że może jakiś kanał pozwoli jej trochę ochłonąć i porzucić myśli o kłótni z Markiem. Zmęczona płaczem zasnęła. Obudziła się zmarznięta i zdezorientowana. Spojrzała na zegarek: pierwsza w nocy. Rozejrzała się po mieszkaniu, ale nic nie wskazywało na to, by Marek wrócił. Zabrała ze sobą telefon i ruszyła do sypialni. Znowu zasnęła, ale nie na długo. Obudził ją szczęk otwieranych drzwi i dziwny bełkot. Wyszła z pomieszczenia i ujrzała zataczającego się Dobrzańskiego. Podniósł oczy i spojrzał na nią. Jego wzrok spowodował dreszcze na jej plecach. - Gdzie byłeś?- stanęła stanowczo z rękami na biodrach. - Cicho, cicho- przyłożył palec do ust- Bo przyjdzie ździcho- zaśmiał się pod nosem. - Zaprowadzę cię do sypialni. Jesteś kompletnie pijany! Kiedy dotarli do łóżka, usadowiła go na kołdrze i zaczęła ściągać ubrania z niego. - Będziesz wolała bardziej jego niż mnie- wymamrotał, wskazując na jej brzuch. - Co ty bredzisz? - Ten intruz zniszczy nam życie-mruczał bardziej do siebie. Gdy w końcu był w samych bokserkach zatopił się w pościeli i od razu zasnął. Ula była w wielkim szoku. Jeszcze nigdy nie widziała Marka w takim stanie. Podniosła dżinsy z podłogi i wtedy wypadł z kieszeni jego telefon. Nie miała w zwyczaju grzebanie w jego komórce, ale chciała dowiedzieć się, gdzie był. Trzymała w ręce iPhone i zastanawiała się, czy nie zerknąć w wiadomości, czy spis połączeń. Nagle telefon zawibrował, a na ekranie ukazała się chmurka oznajmująca nadejście SMS’a. Zerknęła na nadawcę. Klaudia? To wydawało się jej podejrzane. Otworzyła wiadomość: Dziękuję za wieczór. Nie bój się! Będziesz idealnym tatą! Nie wierzyła w to co widzi. Spędził wieczór z Klaudią. Jego byłą kochanką. A może nie byłą? Straciła grunt pod nogami. Osunęła się na łóżko i zasłoniła twarz dłońmi. Po chwili zadzwoniła do Violi. Spytała się czy może do niej przyjechać. Kubasińska bez zbędnego wypytywania zaprosiła ją do siebie. - Viola, on spędził wieczór z Klaudią- wypłakiwała się przyjaciółce. Trzymała głowę na jej kolanach, a blondynka głaskała jej włosy. Taki sposób na uspokajanie niewiele pomógł. - Może tylko porozmawiali. Wiesz, kiedy ty byłaś z Piotrem- brunetka karcąco spojrzała na Violę- to znaczy kiedy Piotr był na horyzoncie, Marek wtedy się kompletnie załamał i znalazł przyjaciółkę właśnie w Klaudii. Sebastian wtedy go nie rozumiał, sam mi o tym mówił. A pewnego dnia Nowicka pojawiła się u niego i chciała go poderwać. Tylko, że on cały czas wspominał o tobie. - Skąd wiesz?- podniosła się z jej kolan. - Yyy…- poczuła się niezręcznie- Było słychać przez drzwi. Mniejsza o to. Ważne, co mówił. Opowiedział całą historię o was. Ona wtedy zrozumiała jak cię kocha i powiedziała, że zawsze możecie liczyć na jej pomoc. - Naprawdę?- nie wierzyła dalej. - Marek potem jej wspominał, że jest jego przyjaciółką, bo jako pierwsza uwierzyła w jego miłość do ciebie. Więc wątpię, żeby teraz, tak nagle odrodził się ich romans. - Może masz rację. Ale to i tak nie zmieni tego, jak bardzo mnie zranił wieczorem swoim wybuchem. - Wiem, kochana. Zostań dzisiaj u mnie, a rano pojedziesz po ubranie na zmianę. Jak pojedziesz o siódmej, to na pewno nie zobaczysz się z nim. Będzie jeszcze spał z ogromnym kacem. Całą noc nie zmrużyła oka. Nie mogła spać, bo cały czas myślała o sytuacji, w której się znalazła. Bolała ją reakcja Marka. To nie była wyłącznie jej wina. Wiedziała, że on nie chce dziecka, ale kiedy się niespodziewanie pojawiło myślała, że jakoś to przyjmie. W końcu co się stało, to się nie odstanie. Niecierpliwie czekała na poranek. Najciszej jak potrafiła przekręciła zamek i otworzyła drzwi. Rozejrzała się niespokojnie po mieszkaniu. Na palcach szła do garderoby. Nagle usłyszała jakiś głos. Stanęła w półkroku i wsłuchiwała się. To był Marek. Chodził nerwowo po salonie, rozmawiając przez telefon: - Jak to jej nie ma?- krzyczał- To gdzie ona może być? Skończyły mi się pomysły, gdzie mogła się udać- był wyraźnie przestraszony. Odwrócił się i kiedy ją zobaczył, stanął jak wryty- Dobra, odwołuję alarm, pa- rozłączył się. -Gdzie byłaś? Martwiłem się- rzekł ujmująco. - A ty?- swoim stanowczym głosem zbiła go z tropu. - Musiałem przemyśleć kilka spraw. - Klaudia ci pomogła?- wbił w nią zaskoczone oczy. - Skąd wiesz? Grzebałaś w moim telefonie? - Jak musiałam ci pomóc dostać się do łóżka, wypadł ci telefon i wtedy dostrzegłam wiadomość. - Okej. Spotkałem się z nią, ale mogę cię zapewnić, że nasze relacje są czysto koleżeńskie. - Nieważne- odwróciła się, by pójść do garderoby. Zatrzymał ją. - Ula, porozmawiajmy!- błagał. - Nie mamy o czym. W nocy wystarczająco dużo powiedziałeś- czuł się zakłopotany. Przypomniał sobie, jakie słowa wypowiedział. - Przepraszam, byłem wtedy pijany i nie myślałem, co mówię. - Podobno pijani mówią co myślą. - Zrozumiałem, że cię zbyt mocno kocham, żeby cię stracić. A dziecko, cóż stało się. Ale nie cofniemy czasu. Zareagowałem tak, bo po prostu boję się. Nigdy nie miałem dobrego przykładu ojca. Chcę być tatą, ale strach mnie paraliżuje. - Dlaczego nie powiedziałeś wcześniej o tych obawach? - Jakby to wyglądało? Jestem facetem, i to ja mam dawać oparcie tobie a nie odwrotnie. - Marek- westchnęła- facet to też człowiek. Nie zawsze musi być najodważniejszą istotą na świecie. - Przepraszam- ze skruchą spuścił wzrok. - Kocham cię- ufnie wtuliła się w jego ramię, wierząc, że wszystko im się uda.
Tak cudowna opowieść ! Czytając ...gdzieś na dnie mojej duszy tliło się takie " Wracaj do nauki możesz przeczytać kiedy indziej " Ale ciekawość poznania całej historii była większa ! Bardzo się cieszę ,że natrafiłam na twojego bloga i jestem pełna podziwu twojego talentu i wyobraźni .Wielki plus za wymyślenie własnych motywów ! Czytałam wiele opowieści o Dramione ..jednak ta przebija wszystkie ! i Jeszcze Binny . Tak piękna , urocza , wzruszająca , zaskakująca opowieść .. Czasami to tylko krzyczałam ! "Nie ,nie rób mi tego ! To powinno być inaczej . To ich szczęście . Nie burz go ,oni na to zasługują " Ale byłaś konsekwentną w swojej wizji . I muszę przyznać ,że złamałaś mi serce . Poryczałam się jak głupia .. standard ,ale dla mnie dobra opowieść łączy się ze łzami - czy to szczęścia , zaskoczenia ,rozpaczy .Dalej nie mogę Ci wybaczyć tego jak potraktowałaś Hermionę i Draco , ale było to oryginalne i ukazywało ,że prawdziwa miłość przetrwa wszystko ! Nawet tyle lat rozłąki . Dziękuję ,że natrafiłam na tą opowieść , dziękuję za twój talent i jestem pełna podziwu nad twoim kunsztem ! Jeszcze czekają na mnie miniaturki i ta nowa opowieść ..Więc niedługo się za nie zabiorę ,ale jak na razie .. Wyśmienite , mistyczne , boskie . No piękne ! <3~Ness
prawdziwa miłość połączyła ich ulub