Chłopak z Autyzmem będzie wam wdzięczny za przekazany każdy 1% - Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci - nikola1511 napisał w 1%: Paweł urodził się 22 lipca 1991r, w zamartwicy, bez odruchu ssania i z dużym niedotlenieniem mózgu. Pierwsza wizyta u neurologa odbyła się, jak miał prawie półtora roku.
Szukaj tylko w tytułach napisane przez: Szukaj Wyszukiwanie zaawansowane … Start. Fora. Nowe wpisy
Goście. Napisano Styczeń 28, 2017. Moj synek z grudnia 2009 alezy do rocznika poslanego eksperymentalnie jako pierwszy jako 6-latki. Totez i u niego w klasie sa dzieci niemal 2 lata starsze, rok
Dzieci urodzone w tym miesiącu mają najlepsze stopnie. Wyniki badań zaskakują. Rodzice, którzy pragną, aby ich dzieci radziły sobie w szkole jak najlepiej, powinni odpowiednio zaplanować moment ich narodzin. Całkiem niedawno naukowcy doszli do wniosku, że maluchy, które przyszły na świat jesienią, radzą sobie zarówno w szkole
U dzieci urodzonych w zamartwicy i ocenianych na 0-3 punkty w skali Apgar w pierwszej i piątej minucie po urodzeniu trzykrotnie częściej występują powikłania neurologiczne w porównaniu z dziećmi urodzony mi w stanie dobrym. Czasem jednak ocena noworodka po urodzeniu nie odzwierciedla w pełni jego stanu.
Po 40 urodzinach czas staje się bezlitosny dla kobiet, które chcą zajść w ciążę. W ciągu cyklu owulacyjnego kobieta po 40 ma około 5% szans na poczęcie dziecka. W ciągu roku szanse na zajście w ciążę wynoszą około 40-50%. Dla porównania, prawdopodobieństwo poczęcia dziecka u kobiety 35-letniej wynosi 75%.
zaprzeczenie ojcostwa-dziecko urodzone poza granicami Polski poza związkiem małż. Jestem w trakcie rozwodu. Oboje z mężem zgodziliśmy się na rozwód bez orzekania o winie. W marcu odbyła się rozprawa rozwodowa, jednak tu pojawiają się schody. Po rozpadzie naszego małżeństwa obydwoje związaliśmy się z innymi partnerami.
WRuv. Są takie sytuacje, kiedy poród z jakiś wiadomych lub niewiadomych przyczyn, przebiega nie tak, jak powinien. Komplikacje okołoporodowe to przyczyna utraty zdrowia, a czasami nawet życia noworodka. Są one też niezwykle niebezpieczne dla mamy. Jedną z takich niebezpiecznych komplikacji jest zamartwica płodu. Co to jest, jak do niej dochodzi i jakie są rokowania dla dziecka w przypadku wystąpienia zamartwicy urodzeniowej? Pixabay Zamartwica urodzeniowa: co to jest i jak do niej dochodzi? Zamartwica urodzeniowa inaczej nazywana asfiksją okołoporodową jest to ciężka niewydolność krążeniowo-oddechowa u nienarodzonego dziecka lub w niektórych sytuacjach u noworodka. Jeżeli trwała krótko, jest szansa, że nie będzie miała szkodliwych skutków na zdrowie dziecka, jeżeli jednak trwała zbyt długo, w wyniku czego doszło do długotrwałego niedotlenienia płodu, konsekwencje mogą być tragiczne. Do zamartwicy płodu dochodzi, wtedy kiedy z jakiegoś powodu zaburzona została wymiana tlenu między krążeniem dziecka a krążeniem matki, w konsekwencji czego zaburzone zostaje również krążenie w łożysku oraz w pępowinie. Problem z dotlenieniem łożyska czy pępowiny może prowadzić do przedwczesnego odklejania łożyska oraz zapętlenia i zaciskania pępowiny, co jest bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia dziecka. Przyczyny zamartwicy okołoporodowej Do zamartwicy okołoporodowej może dojść w szczególności podczas porodu przedwczesnego. Ponad 90% wcześniaków, urodzonych przed 25 tygodniu ciąży ma problemy z oddychaniem ze względu na niedojrzałość układu oddechowego, to jedna z głównych przyczyn wystąpienia zamartwicy u noworodków urodzonych przedwcześnie. Poza porodem przedwczesnym istnieją inne czynniki ryzyka związane ze zdrowiem ciężarnej, zwiększające prawdopodobieństwo wystąpienia asfiksji okołoporodowej. Czynniki zwiększające prawdopodobieństwo wystąpienia zamartwicy u noworodka Zaliczamy do nich: cukrzycę ciążową niewydolność oddechową niewydolność krążenia nadciśnienie tętnicze hipotermie niedokrwistość rzucawka i stan przedrzucawkowy palenie papierosów duża liczba przebytych ciąż podeszły wiek matki Przyczyny wystąpienia zamartwicy mogą również leżeć po stronie nienarodzonego dziecka, zaliczamy do nich: wady łożyska wady pępowiny wady rozwojowe owinięcie pępowiny wokół szyi dziecka nieprawidłowe ułożenie dziecka w macicy W niektórych przypadkach zdarza się, że do zamartwicy dochodzi w wyniku niepoprawnie poprowadzonej akcji porodowej lub braku współpracy rodzącej z personelem medycznym. Kiedy akcja porodowa zbytnio się przedłuża lub występują nieprawidłowe skurcze macicy, może dojść do problemów z przepływem tlenu do dziecka, a co za tym idzie zamartwicy płodu. Kiedy mamy do czynienia z zamartwicą urodzeniową, możemy podejrzewać, że doszło do niej w wyniku przenoszenia ciąży, przedwczesnego odklejenia łożyska, lub przedwczesnego odpłynięcia wód płodowych Zamartwica okołoporodowa: objawy Jeszcze na etapie życia płodowego lub we wczesnej fazie porodu można zaobserwować pewne symptomy problemów z dotlenieniem płodu. Dziecko może gwałtownie próbować łapać powietrze, co z kolei może doprowadzić do zachłyśnięcia się wodami płodowymi. KTG wskazuje wówczas zaburzenia pracy serca dziecka, natomiast podczas usg można zaobserwować niepoprawny kolor wód płodowych. U noworodka objawem zamartwicy jest brak oddechu lub oddech niemiarowy, a także bladość lub sinica skóry. Zamartwica wewnątrzmaciczna: skutki, następstwa, konsekwencje Wystąpienie zamartwicy okołoporodowej jest najczęstszą przyczyną uszkodzenia mózgu dziecka, a co za tym ciężkich uszkodzeń neurologicznych, które rzutują na całe przyszłe życie dziecka. Niestety często długotrwała zamartwica jest przyczyną śmierci dziecka. Jeżeli jednak w porę udało się przywrócić poprawne krążenie i oddech dziecka, jest szansa, że powróci ono do zdrowia. Jeżeli nowonarodzone dziecko ma objawy zamartwicy, najważniejsza jest szybka i profesjonalna interwencja medyczna. W pierwszej kolejności udrażniane są drogi oddechowe noworodka za pomocą gruszki lub specjalnego cewnika. Następnie dziecko powinno być ułożone w pozycji, w której głowa leży niżej niż reszta ciała. Kiedy noworodek odzyska samodzielny oddech, należy zadbać o jego ogrzanie, a także podanie tlenu. W przypadku gdy oddech dziecka nie powraca, konieczne jest wykonanie masażu serca. Kolejnym krokiem w postępowaniu przy wystąpieniu zamartwicy jest szereg badań takich jak: USG serca badania neurologiczne USG przezciemiączkowe badanie słuchu i inne Następstwem zamartwicy okołoporodowej są różnego rodzaju dolegliwości ze strony układu neurologicznego i nie tylko. Do stanów chorobowych, które mogą być wywołane przez zamartwicę, zaliczamy: porażenie mózgowe opóźnienie umysłowe zaburzenia ruchowe nadpobudliwość psychoruchową padaczkę niedowłady kurczowe trudności w nauce Dzieci, u których wystąpiła zamartwica urodzeniowa, a także pojawiły się symptomy świadczące o zaburzeniach neurologicznych czy psychoruchowych powinny być pod stałą opieką neurologa, psychologa oraz rehabilitanta. Stała terapia wdrożona na wczesnym etapie życia może pomóc w eliminacji wielu schorzeń i zaburzeń.
Senior Member Zarejestrowany: Jun 2009 Wiadomości: 1801 Hejka Mama Emilki urodzonej 10 stycznia To moje drugie dzieciatko Starszy brat Emilii urodzony w 1997roku w kwietniu(wiec brak rocznika na forum-chyba heheheehe) Last edited by olcia79; 22-10-2009, 10:15. Senior Member Zarejestrowany: May 2009 Wiadomości: 2852 Odp: zimowe szczęście Hey Łolcia widzę,że rozkręcasz wątek MOja Milenka urodziła się 19 stycznia,a termin miałam na 10-tego FROCH Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: May 2009 Wiadomości: 1861 Odp: zimowe szczęście Napisane przez Miss Pokaż wiadomość Hey Łolcia widzę,że rozkręcasz wątek MOja Milenka urodziła się 19 stycznia,a termin miałam na 10-tego Ja i Milenka mamy tego samego dnia urodziny Dawniej Marti Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: May 2009 Wiadomości: 2852 Odp: zimowe szczęście Napisane przez Martyna2006 Pokaż wiadomość Ja i Milenka mamy tego samego dnia urodziny marti Ty nam się w wątek nie wtrącaj my tu z olcia powoli rozkręcami FROCH Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Jan 2009 Wiadomości: 2387 Odp: zimowe szczęście No to i ja jestem, bo mi Froch kazała Moja Julisława urodziła się 12 stycznia 2008 a aktualnie przycina komara :P Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Mar 2009 Wiadomości: 5482 Odp: zimowe szczęście No jakby nie było moje dziecko też zimowe Julek: 10/3/2008 Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: May 2009 Wiadomości: 2852 Odp: zimowe szczęście Napisane przez Nusiakova Pokaż wiadomość No to i ja jestem, bo mi Froch kazała Moja Julisława urodziła się 12 stycznia 2008 a aktualnie przycina komara :P Nusiakova chce Ci przypomieć po raz N-ty,że twoja Julka ma urodziny co moja teściowa zawsze będę pamiętać FROCH Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Jan 2009 Wiadomości: 2387 Odp: zimowe szczęście Tree a Ty widzę, tez szukasz swojego miejsca na ziemi i nie możesz znaleźć. Na wątku Wrocławskim zawitałaś i w styczeń tez się wbijasz :P Ale wiesz, my Cię chętnie przyjemy do naszego elitarnego grona :P Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: May 2009 Wiadomości: 2852 Odp: zimowe szczęście Napisane przez Nusiakova Pokaż wiadomość Tree a T widzę, tez szukasz swojego miejsca na ziemi i nie możesz znaleźć. Na wątku Wrocławskim zawitałaś i w styczeń tez się wbijasz :P Ale wiesz, my CIę chętnie przyjemy do naszego elitarnego grona :P Family szuka,szuka aż w końcu znajdzie...buhahha FROCH Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Mar 2009 Wiadomości: 5482 Odp: zimowe szczęście Napisane przez Nusiakova Pokaż wiadomość Tree a Ty widzę, tez szukasz swojego miejsca na ziemi i nie możesz znaleźć. Na wątku Wrocławskim zawitałaś i w styczeń tez się wbijasz :P Ale wiesz, my Cię chętnie przyjemy do naszego elitarnego grona :P aaaa styczeń ...no tak. Ja myślałam,że "zimowe szczęścia" jak styczeń to nie... jednak nie chce tu być Więc idę dalej szukać miejsca Julek: 10/3/2008 Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Jan 2009 Wiadomości: 2387 Odp: zimowe szczęście Tree ale tak jak pisałam, my CIę z checią przygarniemy Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Jun 2009 Wiadomości: 1791 Odp: zimowe szczęście To ja też się do Was nie wbiję, bo my wszyscy z lata Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Jun 2009 Wiadomości: 1801 Odp: zimowe szczęście Napisane przez Miss Pokaż wiadomość Hey Łolcia widzę,że rozkręcasz wątek MOja Milenka urodziła się 19 stycznia,a termin miałam na 10-tego nooooooooooooo..... myslalam ze się nic nie ruszy a tu proszę Napisane przez Miss Pokaż wiadomość marti Ty nam się w wątek nie wtrącaj my tu z olcia powoli rozkręcami no własnie my z froszkową tu rządzimy!!!!!!!!!!!!! hahahaha Napisane przez Nusiakova Pokaż wiadomość No to i ja jestem, bo mi Froch kazała Moja Julisława urodziła się 12 stycznia 2008 a aktualnie przycina komara nusiak zapraszamy,zapraszamy w nasze skromne progi a jak ci froch kazała to musisz byc! Napisane przez FamilyTree Pokaż wiadomość aaaa styczeń ...no tak. Ja myślałam,że "zimowe szczęścia" jak styczeń to nie... jednak nie chce tu być Więc idę dalej szukać miejsca hahaha twoj Julek to z jakiego miesiąca? Napisane przez anik12 Pokaż wiadomość To ja też się do Was nie wbiję, bo my wszyscy z lata no patrz,ona z lata a tu zagląda,oj nieładnie ,nieładnie Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Jan 2009 Wiadomości: 2387 Odp: zimowe szczęście Następna co chce się wkręcić do elity tego forum Se żartuje oczywiście Ale chwalcie się co potrafią już Wasze styczniaki Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: May 2009 Wiadomości: 2852 Odp: zimowe szczęście Napisane przez Nusiakova Pokaż wiadomość Ale chwalcie się co potrafią już Wasze styczniaki Moja Milenka już bardzo dużo mówi,rozumiemy się bez słów-na spojrzenia FROCH Skomentuj
#461 Ja też urodziłam córeczkę w zamartwicy niedotlenioną 27 tydz ciązy i 2 pkt za bicie serduszka. Mieliśmy jeszcze wylew do lewej komory mózgu, który w cudowny sposób się wchłonął, i wiele innych powikłań, niestety mamy intensywną rehabilitację codziennie i kontrole wielu specjalistów. Ale i tak nasze dziecko zaskakuje wszystkich... bo miała umrzeć albo "być roślinką" jak mi powiedzieli po porodzie. Ostatnia edycja: 17 Październik 2010 reklama #462 my tez sie rehabilitujemy, Maciej nie chce podnosić rączek i trzymać głowki gdzie nóżki juz sam raczkuja. Ale oprócz tego naszczescie nic wiecej. Trzymam kciuki za Paulinke, dzieci potrafią nas zaskoczyć bardziej niz nam sie to wydaje. #463 U nas też rączki są słabiutkie, mała próbuje pełzać i o ile nogi ma silne i super pracują tak rączki mają przykurcz i nie może się nimi odepchnąć. Tak samo z chwytaniem i łapaniem za stópki jest problem ale ostatnio zrobiła postęp bo sama wzięła ode mnie z ręki grzechotkę i nią machała. Rehabilitacja czyni cuda #464 Jestem na tym watku po raz pierwszy i tak sobie czytac o konsekwencjach niedotlenienia ze az sie przerazilam. Otoż moja ewa rowniez urodzila sie z zamartwica urodzeniową i dostala zaledwie 6 po 10 min stymulacji oddychala juz mnie nie informowal o zadnych konsekwencjach tego,powiedziano ze jest ok i tyle. Jak tak was czytam to zaczelam kojarzyc ze ewa rowniez jeszcze nie siedzi samodzielnie i nie probuje nawet raczkowac bo ma raczki za nie pelza. Mam tylko wizyty regularne wyznaczone u neonatologa ale nikt mi nie powiedzial ze mam sie czyms martwic. Czy powinnam???ona ma dopiero 7 mcy,ale myslalam ze to normalne ze jeszcze nie raczkuje ani nie siada. #465 Normalnie to dziecko urodzone w zamartwicy czy niedotlenione, nawet jeśli szybko doszło do siebie, powinno być konsultowane u neurologa! On może stwierdzić nieprawidłowości w rozwoju ruchowym, skierować na badania i rehabilitację. Czasami wystarczy kilka wizyt u rehabilitanta i dziecko odpowiednio zastymulowane rusza z rozwojem. Ja na twoim miejscu poszłabym nawet prywatnie do neurologa dla świętego spokoju. Masz do tego prawo, jeśli uważasz, że rozwój twojej córeczki nie przebiega prawidłowo. Czasem też dzieci wolniej się rozwijają, takie już są leniuszki ale sprawdzić zawsze warto #466 Jestem na tym watku po raz pierwszy i tak sobie czytac o konsekwencjach niedotlenienia ze az sie przerazilam. Otoż moja ewa rowniez urodzila sie z zamartwica urodzeniową i dostala zaledwie 6 po 10 min stymulacji oddychala juz mnie nie informowal o zadnych konsekwencjach tego,powiedziano ze jest ok i tyle. Jak tak was czytam to zaczelam kojarzyc ze ewa rowniez jeszcze nie siedzi samodzielnie i nie probuje nawet raczkowac bo ma raczki za nie pelza. Mam tylko wizyty regularne wyznaczone u neonatologa ale nikt mi nie powiedzial ze mam sie czyms martwic. Czy powinnam???ona ma dopiero 7 mcy,ale myslalam ze to normalne ze jeszcze nie raczkuje ani nie siada. Ja sie na tym nie znam, ale dla pocieszenia napisze Ci ze moje dziecko urodzone bez komplikacji zaczeło siadać dopiero po 7 m-cu, tzn jak ja posadziłam to chwile posiedziała. I chwiała sie na boki jeszcze dlugo. Raczkować sie zaczyna ok 9 m-ca. Poza tym każde dziecko jest inne. Przy kolejnej wizycie u lekarza zapytaj o swoje watpliwości. #467 Moja córeczka też się urodziła z niedotlenieniem, ale szybciutko doszła do siebie (Apgar:4,7,9). Teraz chodzimy na kontrole do neurologa, ortopedy i okulisty, ale na szczęście wszystko jest w porządku i Emilka rozwija się prawidłowo #468 cześć dziewczyny, nie wiem czy jeszcze ktoś tutaj zagląda, ale cóż sprobuję. Niebawem (mam nadzieję) zostanę mamą chłopca, który urodził sie z niedotlenieniem- spowodowane to bylo wadą serca, ktora wymaga przeszczepu. Maly mial 1 wizytę u neurologa ktory powiedzial ze powinien miec rehabilitacje ze względu na swoj wiek ( ma prawie 3 latka) a sam nie chodzi. Jest to zaniedbanie ze strony Domu Dziecka obecnie jest rehabilitowany przebywajac w rodzinym domu dziecka i robi mega postepy. Potrafi wszystkich zaskoczyc, mowi bez problemu. A chodzi za raczke. moje pytanie a w sumie prosba o pomoc, jak wasze pociechy rozwiajają się teraz gdy mineło ileś czasu. Pozdrawiam wszystkie mamusie, a dla dzieciaszkow moc buziaczkow #469 moj Mikolaj ma 1,5 i rozwija sie po niedotlenieniu normalnie, mial tez nieznaczne wodoglowie przez okolo pierwszy rok zycia, dzieci sa w stanie duzo nadrobic, czesto potrzebuja odpowiedniej stymulacji i bodzcow, myslę, że kiedy chłopiec trafi do Ciebie, to nadrobi to co moze, gdyby został w domu dziecka, tam nie miał by stymulacji odpowiedniej do własnych potrzeb, a moze nawet i motywacji, zawsze to inaczej jak obok jest kochajaca mamusia , życzę powodzenia, mam nadzieję, że szybko uda zabrać się małego do domu, trzymam kciuki! reklama #470 mój syn skonczył rok, jak byliśmy na wizycie u neonatologa dokładnie w dniu jego urodzin powiedziała że mały powinien już sam chodzić, Maciek chodzi ale tylko przy meblach albo trzymajac sie nas. Poza tym zauważyłam że siedząc w krzesełku czy wózku strasznie przechyla sie na prawa strone, lekarz mi powiedział że mam krzywy wózek w lipcu ide do inego rehailitanta moze Ona coś zarządzi. A tak mały rozwija się prawidłowo , swoim tempem.
Według astrologii dzień tygodnia, w którym dany człowiek się narodził, ma duży wpływ na cechy jego charakteru. Tradycja astrologiczna przypisuje poszczególnym dniom tygodnia planety będące ich swoistymi „patronami”. Mają mieć one decydujący wpływ na osobowość człowieka. Urodzeni w niedzielę Urodzenie się w pierwszy dzień tygodnia, jakim jest niedziela, jest najlepszą wróżbą na całe życie. Gwiazdą, która włada osobami urodzonymi w niedzielę jest Słońce. W związku z tym, że gwiazda ta daje życie, osoby urodzone w niedzielę cieszą się bardzo dobrym zdrowiem i są obdarzone niezwykłym intelektem. Osoby takie mają bardzo duże szanse na objęcie ważnych stanowisk oraz wsparcie osób wysoko postawionych. Z drugiej strony, dzieci urodzone w niedzielę mogą być uważane za leniwe i takie, którym sprzyja los. Mówi się, że nie osiągnęły one wiele za sprawą własnej pracy, lecz wszystko co mają, zawdzięczają szczęśliwym zbiegom okoliczności. Urodzeni w niedzielę: cechy charakteru Osobom urodzonym w niedzielę przypisuje się różne cechy. Może być to lenistwo i próżność. W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku mówiono nawet „urodzony w niedzielę” o osobie, która unika pracy. Ludziom urodzonym w niedzielę przypisuje się również zamiłowanie do sprawowania władzy. Podobno osoby, które przyszły na świat tego dnia tygodnia, bardzo lubią być chwalone, przyjmować gratulacje i zaszczyty. W osobach urodzonych w niedzielę głęboko zakorzenione jest pragnienie osiągnięcia sławy i wysokiej pozycji w społeczeństwie. Wiążąc lenistwo z chęcią władzy, niestety można otrzymać niezbyt korzystne połączenie, ponieważ droga do sukcesu może w tym przypadku wiązać się ze stratami poniesionymi przez inne osoby. Jednak z drugiej strony, osoby urodzone w tym dniu tygodnia mogą mieć łatwość w zdobywaniu tłumów ze względu na swoją charyzmę i niezwykłe umiejętności znajdowania się we właściwym miejscu, o właściwym czasie. Szczególnie mężczyźni urodzeni w niedzielę przyciągają do siebie pieniądze i wszelkie sukcesy, jednak niestety mają czasami skłonność do zbytniego ryzyka i hazardu, przez co mogą narazić się na znaczne straty. Kobiety urodzone w niedzielę są eleganckie, mają klasę oraz niezwykłą, niespotykaną urodę, która przyciąga wzrok mężczyzn. Jako matki są troskliwe i oddane, dbają o ognisko rodzinne. Dzieci urodzone w niedzielę jako dorośli Ze względu na wszystkie cechy charakterystyczne dla osób urodzonych w niedzielę, „niedzielne dzieci” doskonale radzą sobie na stanowiskach kierowniczych i w takich pracach, które polegają na organizacji pracy innych ludzi. Wbrew pozorom, ludziom urodzonym w niedzielę, najwięcej szczęścia przynoszą sukcesy na polu prywatnym i rodzinnym. Takim osobom bardzo zależy na udanym małżeństwie i założeniu rodziny, przez co najbardziej pragną szczęścia w miłości oraz zdrowia. Talizmanami dla osób urodzonych w niedzielę są diament, bursztyn, rubin oraz inne złote lub żółte kamienie. Powinny one kontrolować swoje serce, ponieważ mogą mieć skłonności do problemów zdrowotnych związanych z tym organem. Zobacz też: Urodzeni w poniedziałek Urodzeni we wtorek Urodzeni w środę Urodzeni w czwartek Urodzeni w piątek Urodzeni w sobotę
Dziewczyny dziekuje za info. M_onika masz prawdziwe dziecko szczescia, jak sie ciesze ze wszsytko z nim dobrze. U mojej bratowej (tez Monika), dalej w szpitalu, caly czas bierze steroidy na wzmocnienia dla dziecka no i lezy. Tez dostala jakies zastrzyki na przyspieszenie rozwoju pluc. Wiemy ze bedzie musiala lezec, bo lekarza chca utrzymac ta ciaze jeszcze jakies 3 tygodnie, mamy nadzieje ze sie uda. Dizsaj sie dowiemy czy bedzie musiala lezec w szpitalu czy w domu. Dziekuje za info, pozdrawiam wszystkie mamy i pociechy. Ania Odpowiedz na naszym forum Isia urodziła chyba jeszcze przed 32 tyg . (moze nawet w 28 ) nie pamietam zbyt dokładnie w szpitalu byli chyba z dwa czy trzy miesiace ale z dzdzia juz chyba ok ... pozdrowienia dla bratowej .... Odpowiedz Tak Lena masz racje Dawid urodził się w 29 tc. Ważył 1200 gr i 41 cm. Urodził sie w zamartwicy i dostał tylko 5 pkt. Poczatek byl straszny sama sie sobie dziwie jak to znioslam a bylo bardzo trudno. Pierwsze 3 lata to latanie po poradniach specjalistycznych (neurolog, nefrolog, kardiolog, rehabilitascja, okulista, było naprawde ciezko tymbsardziej ze efekty na poczatku byly mirene ale jak juz poszlo do przodu to juz na calego :). Po porodzie leżałam z nim w szpitalu 1,5 miesiąca po 17 dniach znowu wrócilismy do szpitala , znowu zapalenie płuc, problemy z nerkami, serduszkiem i znowu ponad 1,5 miesiaca w szpitali. Caly cza sbylkam z nim Tzrymam kciuki za Twoja znajomą. Wiem że wiara w to że będzie dobrze czyni cuda. Nawet wtedy gdy lekarze powiedizli mi że Dawid bedzie dzieckiem niepełnosprawnym wierzyłam że się mylą i będzie dobrze i stalo sie tak. Teraz bedzi emial niedlugo 6 lat i wszysto jest ok. Jego jedyn apamiatk apo wczesniactwie to okularki i troche obnizona odporni śc nad która cały czas pracujemy :) I chociaż nie raz miałąm chwile zwątpina wiara w to że bedzie dobrze byla silniejsza Odpowiedz teraz niedawno slyszalam w tv, ze urodzil sie wczesniaczek, ktory wazyl cos kolo 350 gram... takie malenstwo, ze az strach, mam nadzieje, ze przezyje :) Odpowiedz 32 tyg to siodmy miesiac? bo juz zapomnialam.... zona mojego kuzyna urodzila ponad 2 m-ce za wczesnie.... maly byl w szpitalu ok 1 m-ca, na poczatku byl podlaczony do respiratora, ale krociutko... mleko dostawal mamy tyle ze przez sonde... a pozniej juz normalnie.... wazyl 1,5kg. Teraz jest 3 m-ce starszy od Lenki i rozwija sie super! Dodam ze urodzil sie w Meksyku bo tam aktualnie mieszkaja.... to byla cesarka z powodu zatrucia ciazowego. wiem ze m_onika chyba Dawidka urodzila duzo wczesniej... moze ona ci cos podpowie... Odpowiedz Witam wszystkie mamusie. Nie wiedzialam gdzie to pytanie umie sisc ale chyba tutaj jest najlepiej. Tutaj juz kazda przeszla przez porod. Wiem ze mamy suchac lekarza, ale tez mnie ciekawi czy ktoras z was miala taka sytulacje. A wiec moja bratowa jest w 32 tyg. i wczoraj lekarz ja zostawil w szpitalu, ootwiera sie jej macica no i ma skurcze porodowe. Wiec co mnie ciekawi, czy ktoras z was przeszla taki porod, jak tak to jak bylo z dzidzi?? Czy dlugo lezalo w szpitalu?? itp. dziekuje za informacije. Odpowiedz Dziewczyny dziekuje za info. M_onika masz prawdziwe dziecko szczescia, jak sie ciesze ze wszsytko z nim dobrze. U mojej bratowej (tez Monika), dalej w szpitalu, caly czas bierze steroidy na wzmocnienia dla dziecka no i lezy. Tez dostala jakies zastrzyki na przyspieszenie rozwoju pluc. Wiemy ze bedzie musiala lezec, bo lekarza chca utrzymac ta ciaze jeszcze jakies 3 tygodnie, mamy nadzieje ze sie uda. Dizsaj sie dowiemy czy bedzie musiala lezec w szpitalu czy w domu. Dziekuje za info, pozdrawiam wszystkie mamy i pociechy. Ania Odpowiedz na naszym forum Isia urodziła chyba jeszcze przed 32 tyg . (moze nawet w 28 ) nie pamietam zbyt dokładnie w szpitalu byli chyba z dwa czy trzy miesiace ale z dzdzia juz chyba ok ... pozdrowienia dla bratowej .... Odpowiedz Tak Lena masz racje Dawid urodził się w 29 tc. Ważył 1200 gr i 41 cm. Urodził sie w zamartwicy i dostał tylko 5 pkt. Poczatek byl straszny sama sie sobie dziwie jak to znioslam a bylo bardzo trudno. Pierwsze 3 lata to latanie po poradniach specjalistycznych (neurolog, nefrolog, kardiolog, rehabilitascja, okulista, było naprawde ciezko tymbsardziej ze efekty na poczatku byly mirene ale jak juz poszlo do przodu to juz na calego :). Po porodzie leżałam z nim w szpitalu 1,5 miesiąca po 17 dniach znowu wrócilismy do szpitala , znowu zapalenie płuc, problemy z nerkami, serduszkiem i znowu ponad 1,5 miesiaca w szpitali. Caly cza sbylkam z nim Tzrymam kciuki za Twoja znajomą. Wiem że wiara w to że będzie dobrze czyni cuda. Nawet wtedy gdy lekarze powiedizli mi że Dawid bedzie dzieckiem niepełnosprawnym wierzyłam że się mylą i będzie dobrze i stalo sie tak. Teraz bedzi emial niedlugo 6 lat i wszysto jest ok. Jego jedyn apamiatk apo wczesniactwie to okularki i troche obnizona odporni śc nad która cały czas pracujemy :) I chociaż nie raz miałąm chwile zwątpina wiara w to że bedzie dobrze byla silniejsza Odpowiedz teraz niedawno slyszalam w tv, ze urodzil sie wczesniaczek, ktory wazyl cos kolo 350 gram... takie malenstwo, ze az strach, mam nadzieje, ze przezyje :) Odpowiedz 32 tyg to siodmy miesiac? bo juz zapomnialam.... zona mojego kuzyna urodzila ponad 2 m-ce za wczesnie.... maly byl w szpitalu ok 1 m-ca, na poczatku byl podlaczony do respiratora, ale krociutko... mleko dostawal mamy tyle ze przez sonde... a pozniej juz normalnie.... wazyl 1,5kg. Teraz jest 3 m-ce starszy od Lenki i rozwija sie super! Dodam ze urodzil sie w Meksyku bo tam aktualnie mieszkaja.... to byla cesarka z powodu zatrucia ciazowego. wiem ze m_onika chyba Dawidka urodzila duzo wczesniej... moze ona ci cos podpowie... Odpowiedz
dzieci urodzone w zamartwicy forum