Na dobranoc i dzień dobry – Mt 18, 21-19, 1. Przebaczać w nieskończoność…. Obowiązki przebaczenia. Nielitościwy dłużnik Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam…. autor: Mariusz Han SJ. 10 sierpnia 2022. NZlPs.  Jedzie delegacja pracownicza do Francji. W skład delegacji wchodzą: Gustaw, Ludwik i Hubert. Przed samym wyjazdem woła ich do siebie kierownik. Zrobił im krótką pogadankę o obyczajach francuskich, o winie, serach, żabach i ślimakach a pod koniec powiedział:- Francuzi będą trochę inaczej na was mówić. Na przykład na ciebie Gustaw będą mówić Gui, na ciebie Ludwiku - Lui...A Hubert na to:- Eee, to ja nie jadę... Dowcip: 11885 oceń: czy ocena: 118 dodano: dodał: Miki  Pewien koleś od dłuższego czasu przemierzał pustynię na wielbłądzicy i nagle naszła go wielka ochota na sex. Pomyślał, że użyje sobie z wielbłądzicą. Zatrzymał się, zlazł z wielbłądzicy i stanął za nią. Rozpiął rozporek i zorientował się, że jednak wielbłądzica jest za wysoka. Zapiął rozporek i usypał sobie za nią górkę z piasku. Wszedł na tę górkę, rozpiął rozporek i w tym momencie zwierzę ruszyło się i odeszło parę kroków. Koleś doszedł do wielbłądzicy, usypał za nią nową górkę a wielbłądzica znowu ruszyła się i odeszła parę kroków dalej. Sytuacja powtórzyła się jeszcze kilka razy, gdy nagle pojawiła się nie wiadomo skąd piękna, pół naga kobieta, zataczająca się z pragnienia po pustynnym piasku. Podeszła do człowieka z wielbłądem i powiedziała: - Zrobię co tylko zechcesz jeżeli dasz mi trochę wody... Koleś zdjął bukłaki z wodą z wielbłąda i podał półnagiej piękności. Kobieta napiła się i zaspokoiwszy pragnienie rzekła: - A teraz możesz żądać ode mnie czego tylko chcesz. Koleś popatrzył na kobietę, na jej wspaniałe, prawie całe odsłonięte ciało, pomyślał chwilę i odpowiedział: - Dobrze, w takim razie przytrzymaj mi wielbłądzicę. Dowcip: 11884 oceń: czy ocena: 58 dodano: dodał: Miki  nie uciekaj jeszcze Perełko ;) Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso, miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy, w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami. Po naradzie stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy, na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon studolarówek. Przeładowali broń i pytają, skąd to wszystko ma. Sołtys mówi: - No, nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze, a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu. Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi: - To nie moje. Dowcip: 11882 oceń: czy ocena: 197 dodano:  Babcia opowiada wnuczkowi bajkę na dobranoc: - Za siedmioma górami, za siedmioma morzami, za siedmioma lasami był wspaniały zamek. A w tym zamku same dziwy! - Babciu, przecież to był burdel a nie zamek! Dowcip: 11881 oceń: czy ocena: 80 dodano: dodał: Paweł  Jak się witają ludzie bez rąk? - Czołem! Dowcip: 11880 oceń: czy ocena: 44 dodano: dodał: Miki  Siostra przełożona udając się na poranne modlitwy, minęła po drodze dwie młode zakonnice, które właśnie z porannych modlitw wracały. Mijając, pozdrowiła je:- Dzień dobry dziewczęta, niech Bóg będzie z Dzień dobry, siostro przełożona, Bóg z młódki oddalały się, siostra przełożona usłyszała jak jedna z nich mówi:- Chyba wstała ze złej strony to siostrę przełożoną, ale zdecydowała się nie zgłębiać tematu, poszła dalej. Idąc korytarzem spotkała dwie siostry, które nauczały już w klasztorze od kilku lat. Po wymianie powitań (Dzień dobry, Bóg z tobą/wami?) siostra przełożona znowu odchodząc usłyszała, jak jedna mówi do drugiej:- Siostra przełożona chyba wstała dziś nie z tej strony siostra przełożona zaczęła się zastanawiać, czy może mówiła opryskliwie, albo jej spojrzenie było nie takie jak powinno? Rozmyślając tak podążała do kaplicy. Wtedy na schodach ujrzała siostrę Marię, lekko przygłuchą, najstarszą zakonnicę w klasztorze. Siostra Maria pomalutku, schodek po schodku wchodziła na górę. Siostra przełożona miała dużo czasu aby uśmiechnąć się i wyglądać na szczęśliwą podczas pozdrawiania siostry Siostro Mario, cieszę się, że cię widzę w ten piękny poranek. Będę się modliła do Boga, abyś miała dziś piękny dzień!- Witam cię, siostro przełożona, i dziękuję. Widzę, że wstałaś dziś ze złej strony stwierdzenie powaliło siostrę przełożoną na Siostro Mario, co ja takiego zrobiłam? Staram się być miła, a już trzeci raz dzisiaj słyszę, że wstałam nie tą stroną Maria zatrzymała się, spojrzała siostrze przełożonej w oczy i rzekła:- Och, nie bierz tego do siebie, po prostu włożyłaś pantofle ojca Michała? Dowcip: 11878 oceń: czy ocena: 124 dodano:  Rozmawiają dwie kobiety: - A ty jak najczęściej robisz dobrze swojemu facetowi? - Na ogół robię mu loda, ale czasami wystarczy, że po prostu milczę. Dowcip: 11877 oceń: czy ocena: 167 dodano:  - Maryna! Chodź do nas! - Nie pójdę, bo mnie wszyscy przelecicie! - Chodź! Nie przelecimy cię! - To po co mam iść! Dowcip: 11876 oceń: czy ocena: 210 dodano: dodał: starzec  - Dlaczego zerwałaś z Piotrem? - Nie dawał mi tego czego oczekiwałam. - A czego oczekiwałaś? - Nie wiem. Nie dawał mi tego... Dowcip: 11875 oceń: czy ocena: 223 dodano: dodał: starzec  Pani na lekcji:- Czy wiecie dzieci, że w przyrodzie występują kwiaty żeńskie i męskie?- Jak to?- Tak! Żeńskie posiadają słupki, a męskie to Jasiu:- A czy pani wie że w kieleckim też są żeńskie i męskie, ale wiatry?- Jak to Jasiu? - Bo widzi pani: żeński wiatr piździ, a męski podmuch*je. Dowcip: 11873 oceń: czy ocena: 90 dodano: dodał: Paweł  - Kochanie, co chciałbyś dostać na urodziny? - Seks analny. - Daj spokój. Mówimy o czymś, co mogę ci kupić. - Seks analny z prostytutką. Dowcip: 11869 oceń: czy ocena: 108 dodano:  Do pracy przychodzi koleżanka ze straszną chrypką, wręcz mówić nie może. - Moja droga, zwykle jak mnie dopada takie nieszczęście, robię mężowi loda i prawie natychmiast przechodzi!Na drugi dzień koleżanka przychodzi zdrowa, zadowolona i szczęśliwa, że pozbyła się chrypki...- Co zrobiłaś?- Dokładnie to co mi radziłaś! Twój mąż nie mógł uwierzyć, że to ty miałaś taki pomysł? Dowcip: 11867 oceń: czy ocena: 281 dodano: dodał: foriastrong  Wchodzi student do żeńskiego akademika. - Ty do kogo, młody człowieku? - pyta portierka. - A kogo by mi pani poleciła? Dowcip: 11866 oceń: czy ocena: 124 dodano:  Jedzie sobie koleś mercem przez Rosję. Zatrzymuje się koło autostopowicza. Patrzy, a ten jakiś brudny, śmierdzi i te sprawy: - Nie zabiorę cię, bo jakiś brudas jesteś, merca mi pobrudzisz. - Proszę, zabierz mnie, dam ci 2000$. Koleś pomyślał, merca w końcu umyje i będzie luks, a 2000 drogą nie chodzi. No to wsiadł i jadą. W końcu autostopowicz mówi: - Daj mi papierosa. - Chyba cię pojebało. Jeszcze ci papierosa dawać? - No daj, płacę 300$ za jednego fajka. Koleś pomyślał, że paczka kosztuje niecałe 2$, a tutaj 300 za jednego, to dał mu fajkę. Tamten pali i mówi: - Stary, weź mi obciągnij druta. - No, to teraz już przegiąłeś. Jeszcze mam ci druta ciągnąć? - Słuchaj, daję 10 000$. Koleś pomyślał, ze kasa się przyda, a i tak nikt nie widzi. No to dobra. Zatrzymał samochód, nachylił się, zdejmuje najpierw spodnie - brudne, śmierdzące, później majty - obsrane i zaszczane, i zabiera się do roboty. Autostopowicz rozłożył się wygodnie na fotelu, zaciągnął fajką i mówi: - Ku*wa, jeszcze nigdy w życiu się tak nie zadłużyłem. Dowcip: 11865 oceń: czy ocena: 200 dodano:  W pewnej spółce prezesi postanowili zatrudnić asystentkę dla członków zarządu. Oprócz stosownych kwalifikacji, kandydatka powinna mieć 180 cm wzrostu, długie nogi, piękne piersi, blond włosy, itp. Po serii rozmów kwalifikacyjnych została im jedna kandydatka, która spełniała wszystkie wymogi. Zadali jej pytanie: - Jakie są pani oczekiwania finansowe? - 12 tysięcy PLN netto. - Co?! U nas to główny księgowy zarabia tylko 6 tysięcy... - To ruchajcie księgowego... Dowcip: 11864 oceń: czy ocena: 236 dodano: A ciemna wersja jest zoptymalizowana na OLED ;* Proszę Was bardzo, nocne marki...Strona powstała z powodu braku alternatyw w polskim Internecie. Dowcipów w sieci jest w trzy dupy, tylko jakieś takie na siłę i bez wyrazu. Chciałbym tutaj zebrać tzw. Perełki: najlepsze dowcipy, kawały. Nie cytaty z IRC’a czy GG a dowcipy z prawdziwego zdarzenia, dowcipy opowiadane werbalnie, dowcipy których trzeba się nauczyć! Każdy kawał z oceną mniejszą niż –10 będzie usuwany automatycznie! Mam nadzieje, że mi w tym pomożecie ;) Marian zawsze po seksie palił pomału Marian coraz mniej palił, aż w końcu rzucił palenie... Dowcip: 14058 oceń: czy ocena: 79 dodano: dodał: Hepulka 1 czerwca, Dzień Dziecka - kawały i dowcipy o dzieciach Mama tłumaczy Jasiowi: - Trzeba być grzecznym, żeby pójść do nieba! - A co trzeba zrobić, żeby pójść do kina? Udostepnij Stały link Jasio kopie dół w ogródku. Zaciekawiony sąsiad pyta: - Co robisz?! - Kopię grób dla mojej złotej rybki. - Ale dlaczego aż taki duży?! - Bo jest w twoim pierd*lonym kocie!!! Udostepnij Stały link Do Jasia na basenie podchodzi ratownik: - Nie wolno sikać do basenu! - Ale wszyscy sikają do basenu! - broni się Jasio. - Być może - przyznaje ratownik - Ale nie z trampoliny! Udostepnij Stały link Po lekcji biologii Jasio stwierdza: - Kto by pomyślał, że dziewczynki mimo wszystko mają takie znaczenie... Udostepnij Stały link Zdenerwowana mama do córeczki: - Wiesz co się dzieje z małymi dziewczynkami, które nie zjadają wszystkiego z talerza?! - Wiem, pozostają szczupłe, zostają modelkami i zarabiają kupę forsy... Udostepnij Stały link - Mamo... kup mi małpkę. Proszę! - A czym Ty ją będziesz karmił synku? - Kup mi taką z Zoo, ich nie wolno karmić. Udostepnij Stały link Jasio przewrócił się, stłukł kolano i zaczął głośno przeklinać. Przystaje przy nim jakiś mężczyzna i go karci: - To nieładnie! Jesteś za mały, żeby tak przeklinać! - Wszyscy mi tłumaczą, że jestem już za duży, żeby płakać! To co ja mam robić, kiedy sobie stłukę kolano?! Udostepnij Stały link - Tato, mogę spróbować skoków na bungee? - Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, do samiuśkiego początku prześladowały cię wypadki z gumą. Udostepnij Stały link - Tato, mama mówiła, że ta szyba w naszych drzwiach wejściowych jest nietłukąca. - Tak, Jasiu. - Otóż muszę ci powiedzieć, że oboje bardzo się myliliście. Udostepnij Stały link  Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa. Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem: -Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa. - Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w du...ę, ale tak żeby trochę wystaało. - I co - to pomoże?? -Zobaczysz. Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała. Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu. Żona zszokowana mówi: -A coTty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy Cię olali? - JA NIE MAM ŻADNYCH KOLEGÓW!!!! Dowcip: 5452 oceń: czy ocena: 1372 dodano: dodał: tip76  W restauracji: - Jak panu smakował chłodnik? - Dupy nie urywa. - Cierpliwości. Dowcip: 5947 oceń: czy ocena: 1268 dodano: dodał: Grzegorz F.  nie uciekaj jeszcze Perełko ;) Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw: - Przyślijcie ekipę... - Jaka sytuacja? - Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat 38, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę. - Aresztowaliście matkę? - Nie, podłoga jeszcze mokra. Dowcip: 6167 oceń: czy ocena: 1216 dodano: dodał: Grzegorz F.  Małżonek wraca ze szpitala, gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i wkurzony do granic mówi do żony: - Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami. - Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym. - Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie k**wa radził przygotować się na najgorsze. Dowcip: 5936 oceń: czy ocena: 1143 dodano: dodał: nocturne  Kupiła sobie baba dużą szafę. Radość jednak wnet przeszła w irytacje, gdyż za każdym razem po przejechaniu tramwaju obok bloku, otwierały się drzwi owej szafy. Zadzwoniła więc po speca. Gdy ten oglądał szafe, akurat przejechał na dole tramwaj. Drzwi natychmiast się otworzyły. Spec pomyślał chwilke i mówi: -Wie pani co? Coś puszcza od środka. Ja wejdę do szafy, pani mnie zamknie i jak przejedzie tramwaj zobaczę w czym rzecz. Tak więc zrobił. Wszedł do szafy. Kobieta go zamknęła i wyszła, a ten w środku czeka i nadsłuch*je. Minęło parę dobrych minut, gdy nagle spec słyszy kroki w kierunku szafy. Dzwi się otwierają i widzi jakiegoś faceta chcącego zawiesić płaszcz, który na widok mężczyzny w szafie staje jak wryty. -O k**wa- mysli spec- to pewnie mąż tej kobiety. Zrezygnowanym głosem więc mówi: -Dobra, to mi pan odrazu przypierdol, bo prawdopodobnie pan nie uwierzy, że czekam tu na tramwaj... Dowcip: 5874 oceń: czy ocena: 1137 dodano: dodał: nocturne  - Jestem lesbijką - mówi córka do ojca. - W porządku. - Tato, ja też jestem lesbijką... - mówi druga córka. - Boże, czy w tej rodzinie naprawdę nikt nie lubi penisów?! - pyta ojciec. - Ja lubię... - wtrąca się syn. Dowcip: 5886 oceń: czy ocena: 1111 dodano: dodał: nocturne  Facet próbuje wyrzucić teściową przez balkon. Pod balkonem przechodzi sąsiad i krzyczy: - Panie, zabijesz pan człowieka! - To się pan odsuń! Dowcip: 5780 oceń: czy ocena: 1057 dodano: dodał: Grzegorz F.  Pewien bezrobotny inżynier nie mogąc od dłuższego czasu znaleźć zatrudnienia postanowił zmienić fach i założyć własną klinikę. Na budynku wywiesił szyld z napisem ?Wyleczymy twoją dolegliwość za 500 zł, w przeciwnym wypadku damy ci 1000 zł?. Przechodzący obok lekarz postanowił to wykorzystać i trochę zarobić. - Dzień dobry, nie wiem co się stało, straciłem smak? - Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi. - Dobrze. Proszę otworzyć usta? - Fuj? przecież to benzyna! - Gratulacje, odzyskał pan smak, 500 zł. Wściekły lekarz zapłacił. Po kilku dniach wrócił do kliniki: - Dzień dobry, straciłem pamięć, pomóżcie mi ją odzyskać? - Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi. - Dobrze, już podaję? - Ale przecież tam jest benzyna! - Gratuluję, odzyskał pan pamięć, 500 zł. Jeszcze bardziej zdenerwowany lekarz zapłacił, jednak po kilku kolejnych dniach ponownie postanowił się odgryźć: - Dzień dobry, straciłem wzrok, proszę mi pomóc? - Przykro mi, nie mamy na to lekarstwa. Proszę, tu jest pana 1000 zł. - Ale tu jest tylko 500 zł? - Gratuluję, odzyskał pan wzrok, należy się 500 zł. Dowcip: 6185 oceń: czy ocena: 1035 dodano: dodał: Grzegorz F.  Rzecz się dzieje w górach. Siedzą turyści przy ognisku, popijają tatrzańską naleweczkę, przyjemny klimat, ognia pilnuje baca. - Baco, a opowiedzcie nam jakąś historię, co by było raźniej i jeszcze przyjemniej. - Ano mogę opowiedzieć, a radosna ma być czy smutną wolicie? - Jasne, że radosną. Baca namyślił się chwilę i ochoczo rozpoczął: - Kiedyś żeśmy z juhasami owieczki na hali wypasali. Pasły się pasły, myśmy trochę popili na polanie i nam się jedna owieczka zgubiła. Szukaliśmy, szukaliśmy aż się wreszcie zguba znalazła i z tej radości żeśmy ją wszyscy jak jeden wyruchali. Turyści spojrzeli jeden na drugiego z obrzydzeniem w oczach, po czym jeden z nich nieśmiało zapytał: - Baco, a może jest jakaś inna radosna historia? - Ano jest i inna. Kiedyś żeśmy z juhasami barany na hali wypasali i ni się obejrzeli, a jeden baran nam się zgubił. Godzinami żeśmy go szukali, ale wreszcie zgubę odnaleźli. No i z tej radości żeśmy go wszyscy wyruchali jeden po drugim. - Nie no baco, to ma być radosna historia?! To może jakaś smutna jest? - Ano jest i smutna - kiedyś to ja się zgubiłem. Dowcip: 5923 oceń: czy ocena: 959 dodano: dodał: greenpi  Żona dzwoni do męża do pracy: - Kochanie rano przez pomyłkę zamiast tabletek na rozwolnienie dałam ci na uspokojenie. Wszystko w porządku u ciebie? Jak się czujesz? - Osrany, ale spokojny. Dowcip: 6576 oceń: czy ocena: 933 dodano:  W szpitalu pielęgniarka ma ogolić 80-letniego pacjenta przed operacją. Konkretnie chodzi o pachwiny. Rozbiera pacjenta i widzi ogromny interes. Nie może powstrzymać się od uwagi: - Dziadku, ależ to prawdziwy młot! Dziadek dumnie: - Jeszcze 10 lat temu wieszałem na nim wiadro z wodą i przenosiłem 100 metrów od studni do domu bez pomocy rąk! - A teraz się to już niestety nie udaje? - Ano nie, kolana po drodze wysiadają. Dowcip: 5507 oceń: czy ocena: 852 dodano: dodał: dft34  Mówi żona do męża: - Kochanie, sprawmy sobie wyśmienity weekend! - Cudowny pomysł moja droga, do zobaczenia w poniedziałek. Dowcip: 5792 oceń: czy ocena: 836 dodano: dodał: Grzegorz F.  Rozmowa męża z żoną: - Piwo się skończyło! Skoczysz do sklepu? - Ale na zewnątrz jest lód, jeszcze się wywrócę! - To kup w puszce, żeby się nie stłukło. Dowcip: 5885 oceń: czy ocena: 816 dodano: dodał: Grzegorz F.  Był sobie dom - parter i dwa piętra. Na parterze mieszkali Cyganie, na pierwszym piętrze Murzyni, a na drugim biali. Pewnego dnia w dom walnął samolot, przeżyli tylko biali. Dlaczego? - Bo byli w pracy Dowcip: 6557 oceń: czy ocena: 795 dodano:  Mężczyzna około 40-tki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwolona prędkość we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział: - To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, wiec jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoja ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu. Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział: - W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać. - Życzę miłego weekendu - powiedział policjant. Dowcip: 48 oceń: czy ocena: 774 dodano: dodał: flr 26 maja - dowcipy i kawały z okazji Dnia Matki – Tatusiu, czy zdajesz sobie sprawę, że mama jest lepszym kierowcą niż ty? – Chyba żartujesz? – Uwierz mi. Sam tłumaczyłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym, samochód nie ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów! Udostepnij Stały link - No, córeczko, pokażmy , jak się ładnie nauczyłaś nazw miesięcy: - Sty...? - Czeń! - Lu...? - Ty! - A dalej sama! - Rzec, cień, aj, wiec, piec, pień, sień, nik, pad i dzień! Udostepnij Stały link Mama woła dziecko na podwórku: - Jaaaaaaaaaaaaaasiu do dooooomu! - A co?! Spać mi się chce? - Nie! Głodny jesteś! Udostepnij Stały link Jeden przedszkolak mówi do drugiego: - U mnie modlimy się przed każdym posiłkiem. - U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje. Udostepnij Stały link - Chciałabym coś praktycznego do pokoju dziecięcego - mówi kobieta w sklepie z dywanami. - A ile Pani ma dzieci? - Sześcioro. - To najpraktyczniejszy byłby asfalt... Udostepnij Stały link Jasiu wykopał za domem granat, przynosi i pokazuje go mamie. Mama: - Wyrzuć to cholerstwo do pieca, bo nas pozabija! Udostepnij Stały link Kowalewska musiała ostatnio przyznać, że efekty wychowania jej pięcioletniego synka przekroczyły jej najśmielsze oczekiwania. Na zakupach w hipermarkecie mały się zgubił. Chwile później usłyszała przez komunikat: "Piotruś Nieruszaj szuka mamy, powtarzam..." Udostepnij Stały link Pewna mama bardzo była ciekawa, co jej córka robi z chłopakiem, gdy zamykają się w pokoju. Pewnego razu ciekawość zwyciężyła i mama spróbowała podejrzeć przez dziurkę od klucza. Patrzy, a tam dzieci na środku pokoju klęczą i żarliwie się modlą. Wzruszona mamusia otwiera pokój i złamanym ze wzruszenia głosem: - Ale z was porządne dzieci. A powiedz mi córeczko, o co się tak pięknie modlicie? - O miesiączkę mamusiu... Udostepnij Stały link

kawały na dzień dobry